Kategorie
Zobacz również tu
-
2024-12-11
Poznaj produkty
-
Go GREEN.
2020-08-12 -
System wentylacji pomieszczenia OMNIVENT
2020-10-08 -
Koła zapasowe do ciągników serii 020xx szare
2011-04-06 -
Wózek jezdny do bron kompaktowych KBT
2016-02-10 -
Ciągnik Solis-60
2016-05-13 -
Łyżka rozlewająca
2011-05-25
W najbliższych dwóch latach gospodarka powinna przyspieszyć
GUS poda dziś, o ile wzrosła polska gospodarka w czwartym kwartale, i jakie czynniki były kołami zamachowymi tego wzrostu. Ze wstępnych danych wynika, że PKB w ostatnim kwartale ub.r. wzrosło o 2,7 proc. W kolejnych kwartałach wynik ten powinien być coraz wyższy, a wraz z nim postępować będzie spadek bezrobocia.
– Realizacja prognoz w IV kwartale zaskoczyła negatywnie. Natomiast I kwartał powinien być stosunkowo dobry. Wskazują na to dane realne i koniunkturalne, na przykład indeks PMI, który był na początku roku na historycznie bardzo wysokich poziomach – komentuje w rozmowie z Newseria Biznes Piotr Popławski, analityk Banku Gospodarki Żywnościowej.
W kolejnych kwartałach gospodarka powinna wyraźnie przyspieszyć, a dynamika wzrostu PKB na poziomie 3,5 proc. w całym 2014 r. wydaje się realnym scenariuszem.
– Ożywienie będzie trwało w zasadzie do końca przyszłego roku. Potem pewnie trochę spowolni, biorąc pod uwagę tempo, w jakim przyspieszenie następuje teraz – prognozuje analityk.
W styczniu stopa bezrobocia wyniosła 14 proc. wobec 13,4 proc. na koniec 2013 roku. Jednak początek roku to zwykle najtrudniejszy okres na rynku pracy, a dodatkowo najniższe temperatury tej zimy odnotowano właśnie w tygodniach styczniowych.
– Bezrobocie jak na grudzień, w ogóle jak na początek roku jest bardzo niskie, co wynika z wyjątkowo dobrej pogody, jaką mieliśmy tej zimy, czyli mało śniegu i dość wysokie temperatury – tłumaczy analityk. – Do tego dochodzi jeszcze duża skala interwencji ministerstwa pracy na rynku. Można się spierać co do tego, czy to ma długoterminowe efekty, natomiast w krótkim terminie powoduje wyłączenie części osób z ewidencji bezrobotnych.
Tradycyjnie bezrobocie może być jeszcze nieco wyższe w lutym, ale od marca powinno zacząć spadać. Popławski podkreśla jednak, że w porównaniu do poziomu bezrobocia sprzed kryzysu, dzisiejsze wciąż jest znacznie wyższe.
Rosnąca liczba bezrobotnych ma też przełożenie na sprzedaż detaliczną. W styczniu, zgodnie z danymi GUS, wzrosła o 4,8 proc. rok do roku i odnotowała ponad 21-proc. spadek w porównaniu do grudnia. Zdaniem analityka, wyniki te negatywnie zaskoczyły rynek, który spodziewał się wyraźnych wzrostów dzięki preferencyjnym warunkom odliczania VAT od zakupionych samochodów z kratką.
– W odróżnieniu od Eurostatu, GUS wlicza do sprzedaży detalicznej sprzedaż samochodów osobowych. One są bardzo często kupowane przez firmy leasingowe, co powoduje, że sama wielkość jest nieco zafałszowana – tłumaczy Piotr Popławski. – Myślę, że w lutym sprzedaż może być stosunkowo wysoka, co będzie efektem danych o sprzedaży samochodów. Potem możemy zanotować dwumiesięczne spowolnienie, ale w całym roku spodziewam się wyraźnej poprawy wraz z ożywieniem na rynku pracy.