| Autor: mikolaj

Ocena stanu upraw ogrodniczych w maju 2013 r.

Zima 2012/2013 nie spowodowała na ogół strat w uprawach sadowniczych. W skali całego kraju nie zaobserwowano znaczących uszkodzeń mrozowych w sadach oraz w uprawach truskawek; niewielkie straty mrozowe zanotowano jedynie na niektórych niżej położonych plantacjach. Ponadto, lokalnie zanotowano uszkodzenia wywołane przez marcowe mrozy, które wystąpiły po okresie dość wysokich temperatur - informują eksperci Głównego Urzędu Statystycznego w wiosennej ocenie stanu upraw rolnych i ogrodniczych w 2013 r.

Ocena stanu upraw ogrodniczych w maju 2013 r.
Gwałtowne ocieplenie, jakie miało miejsce na przełomie lutego i marca, spowodowało, że drzewa zaczęły się rozhartowywać i stały się bardziej podatne na działanie niskich temperatur. Dotyczyło to szczególnie gatunków bardziej wrażliwych  na  mróz (takich  jak: brzoskwinie,  morele i czereśnie), lecz skala zjawiska nie była zbyt duża i większych strat nie zanotowano. Silne mrozy występowały zwykle jednocześnie z grubą okrywą śnieżną, co chroniło rośliny przed przemarznięciem. Gruba okrywa śnieżna szczególnie korzystnie wpłynęła na przezimowanie plantacji  truskawek. Niewielkie straty  mrozowe  dotyczyły  głównie  młodych  nasadzeń. Powierzchnia uprawy truskawek w porównaniu do roku poprzedniego  uległa  niewielkiemu zwiększeniu.

Przedłużająca się zima spowodowała natomiast znaczne opóźnienie wegetacji drzew i krzewów  owocowych. Chociaż  kwitnienie  drzew  owocowych było opóźnione i dla wielu gatunków wystąpiło równocześnie,  to  na  ogół  przebiegało w sprzyjających,  stabilnych warunkach pogodowych. Wiosennych przymrozków w zasadzie nie zanotowano. Mimo zdecydowanie mniejszej ilości  pszczół,  warunki  do zapylania były wyjątkowo korzystne i zawiązywanie  owoców  na  ogół dobre. Obficie  kwitły czereśnie, wiśnie i grusze, znacznie słabiej śliwy. Kwitnienie jabłoni było uzależnione od odmiany (przemienność owocowania).
 
Ze względu  na  przedłużającą  się  zimę  i  zalegającą  jeszcze  w  początku kwietnia pokrywę śnieżną, nie można było w  terminie rozpocząć prac polowych i siewów warzyw do gruntu. Do opóźnienia prac polowych przyczyniły się w dalszej kolejności duże  ilości wody z topniejącego śniegu, które spowodowały nadmiar wilgoci w glebie, a nawet podtopienia pól, uniemożliwiając  powadzenie  jakichkolwiek prac. W związku z tym siewy warzyw gruntowych na przeważającym obszarze kraju  rozpoczęły  się  znacznie później niż w latach przeciętnych. Do siewów warzyw przystąpiono w zasadzie dopiero w drugiej dekadzie kwietnia, a w niektórych rejonach  (w  północno-wschodniej  części  kraju) nawet później, tj. w trzeciej dekadzie. Wcześniej warzywa wysiewano jedynie w ogrzewanych szklarniach i tunelach foliowych na rozsady warzyw gruntowych oraz na przyspieszony zbiór. Część rozsad  wysadzonych do tuneli  na początku marca,  przemarzła  z  powodu  występujących później mrozów, a spora część przerosła (nie nadawała się do sadzenia), ponieważ rolnicy nie mogli  wysadzić  rozsady na  pola  w  odpowiednim  terminie.  Przeciętnie  siewy  warzyw na glebach  lżejszych  rozpoczęto około 15 kwietnia,  a na glebach  zwięzłych gdzie było bardzo mokro dopiero po 20 kwietnia. Znaczne  opóźnienie  spowodowało  konieczność  rezygnacji z uprawy części  wczesnych  odmian  warzyw.  Dla  niektórych  warzyw optymalne terminy siewu przesunęły się o miesiąc.  

Pomimo opóźnienia siewów warunki atmosferyczne na ogół sprzyjały wschodom i wzrostowi warzyw, chociaż w niektórych rejonach kraju (szczególnie na  Lubelszczyźnie) w pierwszej połowie maja zanotowano brak dostatecznej ilości wilgoci w glebie i pojawiały się wypady roślin. Jednak na przeważającym obszarze kraju warunki wilgotnościowo-termiczne dla kiełkowania i wschodów warzyw gruntowych były optymalne (wysokie temperatury powietrza i dostateczna ilość wilgoci w glebie) - obserwowano szybkie i wyrównane wschody warzyw oraz przyśpieszanie ich wegetacji. Wczesna wegetacja na ogół przebiegała bez zakłóceń  z wyjątkiem rejonów, gdzie lokalnie wystąpiły zjawiska ekstremalne, takie jak burze z ulewnymi opadami deszczu i bardzo silnym wiatrem oraz gradobicia (zanotowane między innymi w okolicach Radomia).

Chociaż przyroda szybko nadrabia straty, a opóźnienia w wegetacji warzyw znacznie zmniejszyły się, jednak  biory warzyw gruntowych w bieżącym sezonie z pewnością będą opóźnione. Istnieje też prawdopodobieństwo, że zbiór odmian wczesnych i średnio- wczesnych zbiegnie się w czasie.

Zaopatrzenie  w  nasiona  warzyw,  nawozy  oraz  środki ochrony roślin było na ogół dobre, ograniczeniem w ich zastosowaniu,podobnie jak w roku poprzednim, był czynnik ekonomiczny - podkreślono w raporcie Głównego Urzędu Statystycznego.


Tagi:
źródło: