Bezcłowy handel między UE a Kanadą coraz bliżej

Zniesienie 98 proc. ceł w celu pobudzenia handlu i wprowadzenie zachęty do inwestycji – to jedne z założeń umowy o wolnym handlu między UE a Kanadą (CETA).

Bezcłowy handel między UE a Kanadą coraz bliżej
Do ostatecznego podpisania dokumentu może dojść pod koniec października, ale proces jej ratyfikacji może trwać jeszcze 2-3 lata. Prace nad umową trwają od pięciu lat i w dalszym ciągu ma ona zarówno wielu zwolenników, jak i przeciwników.
 
CETA (Comprehensive Economic and Trade Agreement), czyli umowa o wolnym handlu pomiędzy Kanadą a Unią Europejską, zmienia relacje gospodarcze pomiędzy tymi podmiotami. Jak większość umów o wolnym handlu, znosi prawie wszystkie cła. To samo w sobie zachęci do wymiany handlowej. Ponadto istnieją mechanizmy w tej umowie zachęcające do inwestycji wzajemnych – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes Roman Iwański, adwokat Kancelarii JS Legal.
 
Jak wynika z zapowiedzi już pierwszego dnia obowiązywania umowy Kanada zmniejszy cła o wartości 400 mln euro rocznie, następnie ma je zwiększyć do 590 mln euro po okresach przejściowych. Korzyści z CETA dla Unii Europejskiej przewiduje się na 11 mld euro - 8 mld euro dla Kanady. Ma być to głównie wynik stworzenia nowych miejsc pracy i liberalizacji handlu, która doprowadzi do pobudzenia wzrostu gospodarczego. Komisja Europejska ocenia, że na każdy 1 mld euro, jaki UE zarabia na eksporcie, przypada 14 tys. dodatkowych miejsc pracy.
 
W ten sposób Kanada stanie się dla Unii istotnym partnerem, w szczególności w kontekście przedłużających się negocjacji umowy o wolnym handlu między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi (TTIP).
 
Kanada nie jest dziś aż tak istotnym partnerem handlowym dla Unii Europejskiej jak Stany Zjednoczone. Jednak dzięki tej umowie inwestorzy europejscy, którzy zainwestują w Kanadzie i którym umowa ta umożliwi inwestowanie i ochronę inwestycji, będą mogli skorzystać z przywilejów, z ochrony umowy o wolnym handlu pomiędzy Kanadą a Stanami Zjednoczonymi. W pewien sposób jest to sposób na wejście na amerykański rynek przez tylne drzwi – ocenia ekspert.
 
Negocjacje w sprawie umowy CETA trwały 5 lat, zakończyły się w 2014 roku. Pod koniec października 2016 roku (prawdopodobnie 27 października), w trakcie szczytu Unii z Kanadą, ma zostać zawarte porozumienie. Ostateczne wdrożenie umowy będzie zależało od jej ratyfikacji przez parlamenty krajów Unii. Może to potrwać nawet 2-3 lata, dlatego planowane są tymczasowe rozwiązania.
 
Część tej umowy ma wejść w życie po zatwierdzeniu przez Komisję Europejską i Parlament Europejski. W zakresie, gdzie Unia Europejska nie ma kompetencji, musi dojść do ratyfikacji tej umowy przez państwa członkowskie. Proces wejścia w życie tej umowy będzie rozłożony na lata – mówi Iwański.

Czytaj dalej na następnej stronie...


Tagi:
źródło: