25% uczniów gimnazjum nie uczestniczy w lekcjach WF-u

Uczniowie unikają lekcji WF-u, a rodzice i lekarze na potęgę wypisują im zwolnienia lekarskie, w rzeczywistości działając na ich niekorzyść. Co więcej, liczne badania potwierdzają, że zbyt mała aktywność fizyczna jest najczęstszym powodem otyłości oraz wad postawy wśród dzieci i młodzieży.

25% uczniów gimnazjum nie uczestniczy w lekcjach WF-u

Fizjoterapeuci apelują: ruch jest niezbędny do prawidłowego rozwoju młodego organizmu, a w dobie smartfonów, tabletów i konsoli zajęcia wychowania fizycznego bardzo często są jedyną okazją do ćwiczeń, dlatego nie powinno się ich unikać.
 

Ponadto regularne i aktywne uczestnictwo w zajęciach WF-u może być doskonałym początkiem przygody ze sportem oraz zdrowym stylem życia. W ocenie trenerów jednak nie dość, że lekcji wychowania fizycznego w szkolnym programie jest zbyt mało, to jeszcze uczniowie często z nich rezygnują.
 

– W szkole jest za mało godzin zajęć wychowania fizycznego, a poza tym niektóre placówki nie są dostosowane do tego, żeby takie zajęcia prowadzić w należyty sposób. Często zajęcia wyglądają tak, że dzieci dostają piłkę i po prostu grają w siatkówkę, koszykówkę lub w piłkę nożną – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Marcin Ciosek, fizjoterapeuta Enel Sport.
 

Z danych Najwyższej Izby Kontroli wynika, że ponad 17 proc. uczniów w szkołach podstawowych, 24 proc. w gimnazjach oraz prawie 38 proc. w szkołach ponadgimnazjalnych nie uczestniczy w zajęciach wychowania fizycznego.
 

 Zdecydowanie obserwuje się wzrost liczby uczniów na tzw. zwolnieniu lekarskim z WF-u. Z jednej strony wynika to z lenistwa, z drugiej strony, jak to czasem rodzice mówią: nie biegaj, bo się spocisz. Sami rodzice predysponują dziecko do lenistwa fizycznego. Nauczone jest z domu, żeby się nie przemęczało, bo ma się uczyć, siedzieć nad książkami, a nie aktywnie się ruszać – tłumaczy Marcin Ciosek.
 

W tej sprawie rodzice powinni więc zdecydowanie zmienić sposób myślenia i jak najbardziej zachęcać dzieci do regularnej aktywności fizycznej. Wzmacnia ona odporność, uczy determinacji a także poprawia koncentrację.
 

Rodzice od małego powinni te dzieci jakoś zachęcać do spędzania wolnego czasu w sposób aktywny, czyli zabierać na przejażdżki rowerowe w weekendy, zapisać na basen. Pływanie to najlepsza forma aktywności fizycznej w okresie rozwojowym od 6 roku życia, ponieważ w wodzie podczas pływania pracują wszystkie mięśnie, bardzo mocno uaktywnione są wszystkie układy naszego organizmu, czyli układ mięśniowo-szkieletowy, układ krążeniowo-oddechowy – mówi Marcin Ciosek.
 

Brak aktywności fizycznej w życiu dziecka wiąże się z wieloma negatywnymi konsekwencjami, m.in. takimi jak wady postawy, dolegliwości związane ze stawami, jak również trudności z nawiązywaniem kontaktów interpersonalnych czy samodyscypliną. Ruch czy to na świeżym powietrzu, czy na sali ćwiczeń uaktywnia te wszystkie procesy, które powodują prawidłowy rozwój dziecka.
 

Od 12–13 roku życia następuje skok pokwitaniowy i wtedy dochodzi do dosyć dużych zaburzeń w naszym organizmie, jeśli chodzi o różne układy. Dzieci stają się niechętne do aktywnego spędzania wolnego czasu, więc w tym okresie trzeba je mocno zachęcać do uprawiania sportu, bo wtedy najczęściej powstają wady postawy takie jak na przykład skolioza – wyjaśnia Marcin Ciosek.
 

Trenerzy zaznaczają, że sport odgrywa bardzo ważną rolę w rozwoju młodego człowieka. Zachęcanie dziecka od najmłodszych lat do uczestnictwa w zajęciach WF-u przełoży się w przeszłości nie tylko na jego zainteresowania, lecz głównie na kondycję.



Tagi:
źródło: