| Autor: redakcja1

Coraz wyższe prognozy zbiorów pszenicy

W miniony czwartek, 12 października br., Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) opublikował kolejną edycję comiesięcznego raportu zawierającego ocenę sytuacji popytowo-podażowej na światowych rynkach surowców rolnych. Eksperci USDA podwyższyli w niej zarówno prognozy produkcji jak i zużycia pszenicy w sezonie 2017/18.

Coraz wyższe prognozy zbiorów pszenicy
Obecnie światowa produkcja pszenicy w sezonie 2017/18 prognozowana jest na poziomie 751,2 mln t, czyli aż o 6,3 mln t większym niż oczekiwano we wrześniu, choć nadal o prawie 3,0 mln t (0,4%) mniejszym niż w sezonie 2016/17. Zmiany produkcji są wynikiem zmniejszenia o 1,2% powierzchni zbiorów oraz zwiększenia o 0,9% do 3,42 t/ha przeciętnych światowych plonów. Podobnie jak inne organizacje analityczne, USDA sukcesywnie podnosi wielkość oczekiwanych zbiorów pszenicy. Obecna prognoza jest o 13,3 mln t większa od majowej. Jednocześnie jest najwyższym szacunkiem jaki do tej pory opublikowano, odnoszącym się do produkcji pszenicy w bieżącym sezonie.
 
To co ważne z punktu widzenia Polski, to podniesienie oczekiwań co do zbiorów pszenicy w Unii Europejskiej – o 2,2 mln t do 151,0 mln t (przede wszystkim ze względu na lepsze wyniki we Francji). Oznacza to wzrost o prawie 5 mln t wobec sezonu 2016/17. Dla Rosji prognozy mówią o zebranych 82 mln t pszenicy (podobnie wskazywali eksperci z Międzynarodowej Rady Zbożowej), czyli o 9,5 mln t więcej niż w ubiegłym sezonie.
 
Eksperci USDA nie tylko istotnie podwyższyli swoje prognozy dotyczące zbiorów pszenicy, ale też jej wykorzystania w sezonie 2017/18. W najnowszym raporcie jest ono przewidywane na poziomie 739,6 mln t, o 2,1 mln t wyższym niż we wrześniu oraz 0,9 mln t (0,1%) wyższym niż w sezonie ubiegłym. Jednocześnie jest to wielkość wyraźnie niższa niż prognozowana produkcja, co powoduje, że obecny sezon może być już piątym z kolei z nadwyżką produkcji nad zużyciem.

Jak wynika z prognoz USDA relacja zapasów końcowych do zużycia pszenicy w bieżącym sezonie może ukształtować się na wysokim poziomie 36,3% wobec 34,7% w sezonie 2016/17. Gdyby te prognozy sprawdziły się, byłby to najwyższy poziom tego wskaźnika od sezonu 1987/88. Z drugiej strony, jeżeli nie uwzględnimy zapasów w Chinach (których wielkość jest bardzo problematyczna do oszacowania, a ponadto nie mogą być one łatwo uruchomione w sytuacji kryzysu na rynku globalnym), to w bieżącym sezonie nastąpi prawie 5-milionowy spadek zapasów końcowych.


Zdaniem Marty Skrzypczyk, eksperta rynków rolnych BGŻ BNP Paribas, wskaźnik zapasy do zużycia (również liczonego bez Państwa Środka) wyniósłby 22,6% i byłby niższy niż w poprzednich trzech sezonach. Tym samym są fundamentalne podstawy do wyższych cen pszenicy (wyrażonych w amerykańskim dolarze) niż w poprzednim sezonie, choć niewątpliwie bilans popytowo-podażowy na rynku pszenicy w ostatnich miesiącach znacznie się poprawił.

 



Tagi:
źródło: