Wapń – ważny składnik odżywczy. Dlaczego tylko nieliczni o nim pamiętają?

Odpowiedź jest prosta: bo został zapomniany i niestety jest mylony z wapnowaniem, choć wapń do wapnowania ma się tak jak „cukier do soli”. Zacznijmy więc od początku.

Wapń – ważny składnik odżywczy. Dlaczego tylko nieliczni o nim pamiętają?
Czym jest zabieg wapnowania i czy jest źródłem wapnia dla roślin?
 
Ostatnie lata przyniosły istny „boom” na temat wapnowania gleby. W prasie, prezentacjach, wypowiedziach przewija się szereg pojęć takich jak nawozy wapniowe, wapnowanie, wapno, wapń itd. Nic dziwnego, skoro kwaśmy odczyn pH jest istotną bariera w optymalnej gospodarce rolnej a wg. różnych szacunków ilość gleb kwaśnych i bardzo kwaśnych w Polsce może sięgać nawet 80%.
 
Pomimo jednak wysypu publikacji, nadal pokutuje wiele mitów i niedomówień. Jednym z nich jest brak pełnej świadomości dotyczącej różnicy pomiędzy wapnowaniem jako zabiegiem służącym poprawie pH gleby, a wapniem jako istotnym składnikiem odżywczym, niezbędnym do prawidłowego rozwoju rośliny. Wapń pomaga stymulować wzrost korzeni. Reguluje pobieranie innych składników pokarmowych jak również wzmacnia odporność roślin na czynniki chorobowe. Jest również ważnym składnikiem ściany komórkowej. Bez odpowiedniej ilości wapnia, pobierania zawodzi.
 
Różnice formalne
 
Następuje tu więc „pomyłka” w kwestii formalnej klasyfikacji (nawozów) oraz wykorzystania wapnia jako składnika odżywczego i jako sprawcę zmiany odczynu z kwaśnego na bliski obojętnemu. Zasadnym jest więc rozróżnienie na:
  1. Nawozy wapniowe
  2. Nawozy zawierające wapń
W pierwszym przypadku nawozy te służą do odkwaszania gleb, a ich podstawowym składnikiem jest wapno. Nie podlegają one przepisom UE, obrót nimi regulują przepisy wewnętrzne poszczególnych krajów. Zgodnie z nomenklaturą, typy wapna nawozowego mamy wymienione w rozporządzeniu Ministra Gospodarki z dnia 8 września 2010 roku w sprawie sposobu pakowania nawozów mineralnych, umieszczania informacji o składnikach nawozowych na tych opakowaniach, sposobu badania nawozów mineralnych oraz typów wapna nawozowego. Na rynku pełno jest nawozów wapniowych czy wapniowo-magnezowych.
 
W drugim przypadku, punktem wyjścia jest wapń jako pierwiastek należący do grupy tzw. makroskładników drugorzędnych (podobnie jak S – siarka, czy Mg - magnez). Nawozy te polegają już regulacjom UE (rozporządzenie (WE) nr 2003/2003 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 13 października 2003 r. w sprawie nawozów). Zgodnie z nim, nawozy zawierające więc wapń jako składnik pokarmowy, skalsyfikowane są jako „Nawóz WE” do których należy m.in. siarczan wapnia zawierający ok. 22% wapnia w formie czystego składnika (a ponadto siarkę).
 
To kwestia formalna i rolnik ma prawo o tym nie wiedzieć, choć niestety zdarzają się przypadki, że nie wiedzą Ci, którzy mają rolnikowi doradzać.
 
Różnice funkcjonalne
 
Większe i ważniejsze znaczenie ma tu jednak rozróżnienie ze względu na funkcje i rolę jaką pełnią dane nawozy. Brak wiedzy może skutkować niewłaściwym zastosowaniem i rozczarowaniem spowodowanym brakiem „oczekiwanych” rezultatów. Dlatego potrzebna jest świadomość zarówno wśród gospodarzy, jak i wszystkich handlowców, doradców czy dystrybutorów.

Czytaj dalej na następnej stronie...


Tagi:
źródło: