| Autor: redakcja1

Rynek pszenicy w sezonie 2016/2017. Kto zebrał więcej, kto mniej?

Jak wynika z raportu Amerykańskiego Departamentu Rolnego (USDA), w sezonie 2016/2017 zbiory pszenicy na świecie są przewidywane na 744,7 mln ton, a więc o 1,3% więcej w porównaniu z poprzednim sezonem.

Rynek pszenicy w sezonie 2016/2017. Kto zebrał więcej, kto mniej?
Jak podaje FAMMU/FAPA, w sezonie 2016/2017 w kilku krajach zaliczanych do największych producentów i eksporterów pszenicy na świecie odnotowano wzrost produkcji w stosunku do poprzedniego sezonu handlowego. Największe zwyżki miały miejsce lub są prognozowane w następujących krajach: Rosji o 18%, USA o 12%, Kanadzie o 14,2%, Australii o 15,5%, Argentynie o 27,4%, Kazachstanie o 20% oraz w Indiach o 4%.
 
Spadki zbiorów w porównaniu z zeszłorocznym poziomem odnotowano natomiast w takich krajach jak: kraje Afryki Północnej o 29%, UE o 10,3% i Chiny o 1,7%. W październikowym wydaniu raportu IGC podała przewidywania globalnych zbiorów pszenicy w wysokości 748 mln ton względem 737 mln ton sezon wcześniej, a w wydanym pod koniec października br. raporcie FAO – Food Outlook – prognoza zbiorów pszenicy w tym sezonie wynosi 742,4 mln ton.
 
Zużycie pszenicy w skali globu prognozowane jest odpowiednio na: 736 mln ton (IGC), 736,5 mln ton (USDA - raport listopadowy) i na 730,5 mln ton według FAO. Poziom przewidywanych zapasów końcowych pszenicy na świecie też jest zróżnicowany w zależności od źródła prognozy. Według IGC (raport z końca października br.), na koniec sezonu 2015/2016 wyniesie on 233 mln ton wobec 222 mln ton na początku sezonu, z kolei USDA mówi o 249,2 mln ton. FAO ocenia poziom zapasów końcowych na 234,2 mln ton.
 
Według USDA, obecny sezon przyniesie zmiany w światowym handlu pszenicą. Na podkreślenie zasługuje fakt umocnienia pozycji dostawców z krajów WNP – oczekiwany wzrost eksportu o 6,1% do 54,6 mln ton. W porównaniu z wynikami z poprzedniego sezonu handlowego w sezonie 2016/2017 wzrośnie także znaczenie USA oraz Australii. Natomiast zmaleje rola m.in. UE, Argentyny i Kanady.
 
Po stronie importu należy odnotować wzrost zakupów ze strony krajów północnej Afryki. Natomiast większość pozostałych kluczowych odbiorów zmniejszy przywóz w ujęciu sezonu.
 


Tagi:
źródło: