Partner serwisu Paliwa i biopaliwa
Kategorie
Zobacz również tu
-
Prognoza unijnej produkcji mięsa
2024-05-17 -
Ceny zbóż na giełdach towarowych (5.05.2024)
2024-05-17
Poznaj produkty
-
Opony rolnicze 600/65R38 marki Continental
2014-11-07 -
Opryskiwacz Genius
2020-08-05 -
ZBIORNIK DO BENZYNY 190L - CEMO
2021-02-11 -
Filtry i dozowniki do dystrybucji leków
2011-05-18
M. Ziółkowski: Polska uniezależni się od dostaw gazu z Rosji za 4-5 lat
W ciągu 4-5 lat Polska będzie mogła zdecydowanie zdywersyfikować dostawy gazu – ocenia prof. Marek Ziółkowski, przewodniczący senackiej Komisji Gospodarki Narodowej. Warunkiem jest rozbudowa infrastruktury – chodzi nie tylko o terminal LNG, lecz także o interkonektory łączące Ukrainę, Polskę i cały region z krajami zachodu. Jednym z kluczowych projektów takiego tranzytowego połączenia jest gazociąg Bernau-Szczecin, którym mogłoby płynąć nawet 5 mld m³ gazu rocznie. I to w obu kierunkach, stwarzając tym samym możliwości eksportowe dla terminalu LNG.
Spółka zapewnia, że projekt mógłby być gotowy w 2019 roku. Realizacja inwestycji w tym terminie zdecydowanie wzmocniłaby pozycję PGNiG w przyszłych negocjacjach z Gazpromem na temat dostaw i cen gazu po wygaśnięciu obecnego kontraktu.
Proponowany przez Polenergię gazociąg byłby częścią korytarza Zachód-Wschód, włączającego w europejski rynek gazu również Ukrainę. Jak podkreśla Prokopowicz, projekt miałby duże znaczenie nie tylko dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, lecz także całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Gazociąg miałby dostęp do surowca z Morza Północnego, czyli do systemu europejskiego, w którym gazu rosyjskiego jest zaledwie ok. 12 proc. Oznacza to rzeczywistą dywersyfikację i uniezależnienie od strony rosyjskiej.
Dzisiaj, w przypadku problemów z dostawą gazu z kierunku wschodniego, Polska może korzystać z rewersu na Gazociągu Jamalskim. Jednak tam płynie gaz rosyjski, a do rewersu niezbędna jest zgoda Gazpromu. Dodatkowym elementem zabezpieczającym polskie interesy jest zakaz sprzedaży interkonektora przez 10 lat, a po tym okresie pierwszeństwo jego zakupu przez polską spółkę Gaz-System.
– Projekt ma już zabezpieczone wszystkie pozwolenia na budowę. Mamy również podpisane umowy z operatorami przesyłowymi na terenie Niemiec, które pozwalają na wyprowadzenie 5 mld m³ gazu z Niemiec do Polski, jak również na wprowadzenie do Niemiec 3 mld m³ – wyjaśnia Prokopowicz.
Taka inwestycja stwarza też dodatkowe możliwości dla polskiego gazoportu w Świnoujściu. Skroplony gaz mógłby być transportowany przez połączenie Bernau-Szczecin do odbiorców w Niemczech czy poprzez europejską sieć przesyłową do innych krajów europejskich. Dlatego zdaniem ekspertów budowa gazoportu i interkonektorów to projekty uzupełniające się, a moce przesyłowe gazoportu LNG mają w umowach zagwarantowane pierwszeństwo przesyłu.