| Autor: redakcja1

Liczebność ptaków jako wskaźnik kondycji środowiska naturalnego

Spacerując wśród pół i łąk podkrakowskich miejscowości coraz trudniej uzbierać bukiet chabrów czy kąkoli. Ubożeją dziko rosnące zioła. Coraz trudniej znaleźć na miedzach uprawnych pól rumianek, dziurawiec, czy nawet wszędobylski do niedawna krwawnik. Zmiany w jakości i liczebności flory łąkowej pociągają za sobą zmniejszenie populacji owadów i ptaków. Trznadle, skowronki, pliszki czy bociany wydają się być trwale wpisane w rolniczy krajobraz. Istnieją jednak czynniki, jak intensywne rolnictwo czy zmiany klimatyczne, które mogą prowadzić do zmniejszania populacji niektórych gatunków ptaków, a przywrócenie ich stanu wyjściowego może być trudne.

Liczebność ptaków jako wskaźnik kondycji środowiska naturalnego
Kilka lat temu (2000–2016) zaobserwowano niepokojące tendencje spadkowe liczebności wróbli, zarówno w terenach miejskich jak również wiejskich. Minimum ich liczebności przypadło na rok 2011, na szczęście w następnych latach ich ilość zaczęła wzrastać. Z danych na rok 2015 wynika, że stan liczebności wróbli jest stabilny i wynosi 5,7–6,9 mln par [Chylarecki i in., 2018].
 
Za główne przyczyny zmniejszenia się populacji tego popularnego w terenach zurbanizowanych ptaka, uznano rosnący poziom zanieczyszczeń powietrza, ocieplanie i uszczelnianie wszelkich otworów w budynkach, w których wróble czy inne gatunki (jerzyk czy pustułka) mogły znaleźć schronienie. Dodatkowym problemem jest stosowanie oprysków (m.in. pestycydów) oraz mechanizacja upraw. Zabiegi te, chociaż często konieczne, w celu uzyskania odpowiedniego plonowania, przyczyniają się w ogromnym stopniu do zubożenia ptasiej bazy pokarmowej [Grygiel, 2018; Wyrostkiewicz, 2019]. Głównym pokarmem wróbli są nasiona: prosa, owsa i pszenicy a także dzikich roślin, jak szczaw, gwiazdnic, zioła i trawy. Chętnie żywią się odpadkami z domowych gospodarstw, ale w ich diecie ważne są owady i larwy mszyc, ryjkowców, prostoskrzydłych i gąsienic [Wyrostkiewicz, 2019].
 
Zmniejszenie populacji owadów oraz odpowiedniego pokarmu roślinnego wpływa niekorzystanie na liczebność wróbli. Zanik transportu konnego, chemizacja środowiska, koszenie trawników to czynniki prowadzące do zmniejszenia populacji wielu gatunków ptaków, które do niedawna były bardzo pospolite [Grygiel, 2018].
 
Wskaźnik liczebności ptaków
 
Mówiąc o działaniach proekologicznych myśli się najczęściej, o ochronie gatunków na ternach parków narodowych. Tymczasem dla zachowania stabilności i dobrej kondycji środowiska naturalnego konieczna jest dbałość o zapewnienie bioróżnorodności również na terenach wiejskich i rolniczych eksploatowanych gospodarczo. W przypadku ekosystemów użytkowanych rolniczo, dobrym wskaźnikiem oceniającym kondycję środowiska jest wskaźnik zmian liczebności ptaków krajobrazu rolniczego – Farmland Bird Index (FBI). Jest to parametr stosowany we wszystkich krajach Unii Europejskiej [Ebertowska i in., 2014; Chylarecki i in., 2018].
 
Obszary rolnicze mają dość znaczny udział w strukturze gruntów. W Europie powierzchnia terenów rolniczych stanowi 49% całkowitej powierzchni gruntów, w Polsce 60% powierzchni Polski. Dlatego sprawny monitoring ekologiczny terenów użytkowanych rolniczo jest bardzo istotny dla oceny stanu środowiska naturalnego [GUS 2017].
 
FBI jest ustalany na podstawie obserwacji i badań populacji wybranych gatunków ptaków. W Europie do puli badawczej wybrano 37 gatunków ptaków, a w Polsce – 22 gatunki. Monitoring jest prowadzony dla gatunków, które uznano za najbardziej reprezentatywne dla polskich terenów rolniczych: mazurek, który jest jednym z najliczniejszych gatunków w rzędzie wróblowate, trznadel, szczególnie popularny w Polsce północnej i południowej, bocian biały, pustułka, czajka, rycyk, dudek, turkawka, skowronek, dzierlatka, świergotek łąkowy, pliszka żółta, dymówka, pokląskwa, kląskawka, cierniówka, gąsiorek, szpak, makolągwa, kulczyk, potrzeszcz i ortolan [Ebertowska i in., 2014; Chylarecki i in., 2018].

Czytaj dalej na następnej stronie...


Tagi:
źródło: