| Autor: redakcja1

Unijne pieniądze z pożyczek dla regionów i biznesu będzie można wykorzystać ponownie po 2020 r.

Po wygaśnięciu unijnej siedmiolatki w 2020 roku, fundusze przeznaczone na instrumenty zwrotne dla samorządów i biznesu będzie można wykorzystać ponownie.

Unijne pieniądze z pożyczek dla regionów i biznesu będzie można wykorzystać ponownie po 2020 r.
Będziemy wspierać rynek pracy, konkretnie chodzi o pomoc bezrobotnym w zakładaniu małych firm, oraz projekty związane z rewitalizacją miast i termomodernizacją budynków, gdzie beneficjentami są między innymi spółdzielnie mieszkaniowe, TBS-y i  urzędy gminne – mówi Przemysław Cieszyński.
 
Całkowita kwota wsparcia instrumentami zwrotnymi w aktualnej siedmiolatce wynosi 11 mld zł. W poprzedniej perspektywie Bank Gospodarstwa Krajowego dysponował 2,7 mld zł, co oznacza, że sporo zwiększyła się skala wydatkowanych środków i wachlarz instrumentów finansowych.
 
Jeśli chodzi o podział środków, to w piętnastu programach regionalnych zapisana jest kwota 6,8 mld zł. Mamy też krajowy program operacyjny Polska Cyfrowa, którego wartość sięga 1 mld zł. Ponadto jest również kilka innych, między innymi program wsparcia dla Polski Wschodniej w zakresie drobnych inwestycji z obszaru turystyki – mówi Przemysław Cieszyński.
 
Pod koniec kwietnia BGK rozpisał przetarg, w którym chce wyłonić pośredników w rozdysponowaniu 480 mln zł pochodzących z programu Polska Cyfrowa, na instrumenty zwrotne dla operatorów i podmiotów zapewniających dostęp do szybkiego internetu. Te mogą liczyć na dofinansowania sięgające do 10 mln zł.
 
Według członka zarządu BGK po 2020 roku, a więc po wygaśnięciu obecnej, unijnej siedmiolatki, możliwe będzie uruchomienie następnych programów finansowanych ze środków spłacanych w ramach instrumentów zwrotnych. Jeden z możliwych scenariuszy zakłada, że pieniądze będą do dyspozycji nowo utworzonych tzw. Regionalnych Funduszy Rozwoju, które będą wydatkować je na konkretne projekty, w zależności od potrzeb regionu.
 
Kiedy beneficjenci spłacają instrumenty zwrotne, czyli kredyty i pożyczki, powstają fundusze, na podstawie których można tworzyć nowe programy. Te nie będą już ograniczone reżimem narzuconym przez Komisję Europejską. Mogą być dowolnie wydatkowane na cele publiczne, w zależności od potrzeb danego regionu. Mówi się o instytucjach nazywanych Regionalnymi Funduszami Rozwoju, które będą zasilane tymi właśnie środkami. Największą zaletą instrumentów zwrotnych w tej perspektywie jest właśnie to, że ich wykorzystanie może być wielokrotne – mówi Przemysław Cieszyński, członek zarządu banku Gospodarstwa Krajowego.
 
W aktualnej perspektywie finansowej na lata 2014–2020 dla samorządów przeznaczonych jest w sumie 32,3 mld euro, co stanowi 40 proc. całości funduszy unijnych.
 
Do końca kwietnia Bank Gospodarstwa Krajowego zrealizował z bieżącej perspektywy finansowej płatności na łączną kwotę 21,4 mld zł. 


Tagi:
źródło: