Według szacunków, w sezonie 2011/2012 zbiory rzepaku na terenie UE będą słabe. W związku z tym produkcja może obniżyć się do około 20,1 mln ton, czyli o 2,2 procenta. Niestety oznacza to wolumen najniższy od 3 lat.
W ubiegłym roku blisko milion hektolitrów piwa zostało zaimportowanych przez Czechów. Ponad połowa z tego to polskie tanie piwa, co według ekspertów jest wynikiem zaistniałego kryzysu.
W ubiegłym tygodniu sytuacja na rynku zbóż nie była zbyt stabilna. Zwyżkujące ceny na rynku światowym bezpośrednio wpłynęły na trudną sytuację w naszym kraju.
Biorąc pod uwagę brak państwowych browarów regionalnych można spodziewać się tego, że fundusze inwestycyjne zainteresują się sektorem małych browarów. Inwestycje mogą następować w drodze konsolidacji, co może niekorzystnie wpłynąć na rozwój tego sektora.
Według szacunków straty mogą wynieść nawet 10-30 procent. Są jednak rejony, w których zniszczeniu uległo aż 3/4 zasiewów.
W związku z podwyższeniem akcyzy na wyroby tytoniowe zwiększa się opłacalność zakupu tytoniu do palenia. Zastąpienie kilogramem tytoniu do palenia około 1000 sztuk papierosów to w podatku akcyzowym strata rzędu blisko 111,50 złotego.
W tym roku, na wiosnę rosyjscy gospodarze obsiali zaledwie 1,03 mln hektarów, czyli jedynie 3,4 procenta planu. W stosunku do roku ubiegłego to o 679,3 tysiąca mniej.
Pszenica znowu lekko podrożała. Jak wykazują dane, na początku kwietnia cena pszenicy była wyższa o około 3 złote na tonie w stosunku do poprzednich tygodni i o 4 procent większa niż w zeszłym miesiącu, gdzie osiągnęła rekordową stawkę w wysokości 977 złotych za tonę.
Szykują się zmiany w systemie autoryzacji roślin genetycznie modyfikowanych. Komisja Europejska szykuje je już od jakiegoś czasu. Nowością będzie możliwość samodzielnego podejmowania decyzji o sadzeniu tego typu roślin przez poszczególne państwa członkowskie.
Cena czosnku wzrosła o około 10 procent. Skoro wszystko drożeje to i za czosnek zapłacimy więcej.
Według prognoz kukurydza będzie liderem tegorocznych zasiewów. Jej rekordowe ceny na rynku zachęciły europejskich rolników. Jak przewidują eksperci, powierzchnia ziem uprawnych kukurydzy wzrośnie o 7 procent.
Powierzchnie upraw GMO (tłum. z ang. genetycznie modyfikowane organizmy) stale rosną. Jednakże nikt nie wie gdzie dokładnie znajdują się te plantacje.
Ledwo pola porządnie się zazieleniły, a specjaliści już prognozują zbiory. Przypomina to bardziej grę na chybił trafił niż ekonomię. Nie dziwi więc nikogo, że wyniki wychodzą każdemu zupełnie inne.
