Wata cukrowa o obniżonej zawartości cukru

Delikatne, lekkie, lepkie i słodkie nitki waty cukrowej to smakołyk, za którym przepadają nie tylko dzieci. Niestety, radość towarzysząca jedzeniu dość szybko przechodzi w poczucie winy spowodowane spożyciem dużej liczby kalorii, w dodatku pochodzących z samego cukru, odpowiedzialnego m.in. za tycie i próchnicę. Studentki z Wydziału Nauk o Żywności SGGW wpadły na pomysł stworzenia tej słodkiej chmurki w wersji mniej kalorycznej, a w dodatku zawierającej składnik zabezpieczający zęby przed zepsuciem.

Wata cukrowa o obniżonej zawartości cukru

Jaki był cel badań?
 
Celem przeprowadzonych badań było wyprodukowanie waty cukrowej o obniżonej wartości kalorycznej. Studentki SGGW chciały osiągnąć to, zastępując część cukru ksylitolem. Udało się zastąpić ok. 30% cukru, dzięki temu wartość kaloryczna waty została zredukowana o około 15%. Wyprodukowanie produktu o jeszcze wyższej zawartości ksylitolu jest niemożliwe ze względów technologicznych – objętość uzyskanej waty nie była zadowalająca.
 
Podsumowując, istnieje możliwość obniżenia kaloryczności waty cukrowej przez zastąpienie części cukru ksylitolem. Dodatek ten nie wpływa negatywnie na smak ani teksturę produktu, powoduje jednak zmniejszanie się jego objętości. Wata cukrowa z dodatkiem ksylitolu jest też bardziej trwała.
 
Smacznie i kolorowo
 
Podczas badań studentki eksperymentowały także z nowymi, rzadko spotykanymi na rynku rodzajami waty cukrowej z dodatkiem cukru wanilinowego i migdałowego oraz trzcinowego. Wyniki testów organoleptycznych pokazały, że wata wanilinowa oraz ta z 10% dodatkiem ksylitolu najbardziej smakowały degustatorom.
 
 - Dodatki stosowane do produkcji waty cukrowej pozwalają na uzyskanie różnych smaków i barwy produktu końcowego, przy czym należy mieć na uwadze dobranie odpowiedniego składu mieszanki w celu uzyskania akceptowalnych, pożądanych przez konsumentów cech – mówi Agnieszka Ordyniak.

Historia waty cukrowej
 
Któż nie zna słodkiego smaku waty cukrowej? Serwowany na drewnianym patyczku smakołyk budzący pozytywne wspomnienie dzieciństwa zachował swą magiczną moc mimo szerokiej gamy tanich i łatwo dostępnych na rynku słodyczy. Ta słodka przekąska ma nawet swoje święto – gdy w Polsce świętujemy mikołajki, dzieci ze Stanów Zjednoczonych przygotowują się do dnia waty cukrowej, który obchodzony jest 7 grudnia.
 
Według niektórych źródeł wata cukrowa była serwowana na włoskich dworach jako wyrafinowany deser już w XV wieku.
 
- Bez dostępnych dziś udogodnień wyrób tego smakołyku byłby skomplikowany, gdyż proces przygotowania obejmował podgrzanie cukru na specjalnej patelni i modelowanie słodkich nici za pomocą widelca – dlatego trafiał on tylko do wybranych europejskich arystokratów. Swój obecny kształt zawdzięcza dwom Amerykanom – dentyście Williamowi Morrisowi i cukiernikowi Johnowi C. Whantonowi, którzy w 1887 r. opatentowali maszynę do produkcji waty cukrowej. Odnieśli wówczas olbrzymi sukces – w ciągu 184 dni sprzedali 686 555 opakowań, mimo dość wysokiej ceny wynoszącej około 6$ za pudełko. Od tego momentu po dziś dzień słodkie chmurki są sprzedawane na festynach i jarmarkach, stały się też inspiracją dla producentów słodyczy, kucharzy a nawet baristów. Także my postanowiłyśmy stworzyć alternatywną, zdrowszą wersję tego słodkiego smakołyku – mówi Weronika Marczak.


Tagi:
źródło: