Partner serwisu Zboża
Kategorie
Zobacz również tu
-
Pistacjowy zawrót głowy
2025-04-29 -
Ceny skupu mleka w Polsce
2025-04-29 -
Ceny drobiu w Polsce (20.04.2025)
2025-04-29
Poznaj produkty
-
Kapusta AGROSAD
2020-09-24 -
Lusterka do ciągników Claas, Renault GL0522
2011-12-14 -
Opony rolnicze 14.9-28 marki Alliance
2014-11-07 -
JOHN DEERE - szyba tylna seria 6000
2011-12-13 -
PetroMat Mini
2013-12-13
Niskie spożycie kukurydzy cukrowej w Polsce
W Polsce spożycie kukurydzy cukrowej wynosi zaledwie 5-10 proc. całości zbiorów. W Austrii jest to 30 proc. a we Francji – 20 proc. Dlatego producenci kukurydzy zachęcają do większej konsumpcji. Liczą również na wzrost sprzedaży na rynkach afrykańskich czy na Półwyspie Iberyjskim. Chcą również zwiększyć wykorzystanie kukurydzy jako składnika pasz lub substratu do produkcji biogazu.

– Kraje Maghrebu, czyli kraje arabskie Afryki, ze względu na warunki klimatyczne nie są w stanie wytworzyć takiej ilości, jakiej potrzebują. Widzimy jako kierunek eksportu właśnie północną Afrykę i Półwysep Iberyjski, gdzie też są braki, a intensywnie rozwija się produkcja zwierzęca. Dotychczas eksport na tamten rynek odbywał się głównie z Francji, ale oferta polska jest atrakcyjna – podkreśla członek Rady Polskiego Związku Producentów Kukurydzy.
Kukurydza na pasze i biogaz
Kolejnym obszarem, w którym można wykorzystywać większe ilości kukurydzy, jest hodowla zwierząt, m.in. drobiu. Jak podkreśla PZPK, w Polsce wciąż za mała jest produkcja kukurydzy kiszonkowej na paszę dla bydła.
Według szacunków PZPK kukurydzę cukrową uprawia się w Polsce na ok. 7 tys. hektarów, z czego około 5,5 tys. ha na potrzeby przemysłu przetwórczego. W tym roku łączna powierzchnia upraw w Polsce to 1,1 mln ha: z tego 500 tys. ha to zasiewy na kiszonkę, a ok. 600 tys. ha to kukurydza na ziarno.
– Szansą jest też rozwój biogazowni rolniczych, w których podstawowym substratem do produkcji biogazu jest kiszonka z kukurydzy. Ona jest utylizowana jako substraty razem z odchodami zwierzęcymi, a przy tym jest bardzo wysokowydajna w produkcji biogazu. I to też jest bardzo duża szansa dla polskich rolników, bo ziarno, które w tej chwili sprzedawane jest jako zboże, można również sprzedawać na kiszonkę do biogazowni – mówi Roman Warzecha.
