| Autor: redakcja6

Zła jakość miodów na Warmii i Mazurach

Około 800 kg miodów złej jakości odkryto na Warmii i Mazurach podczas kontroli firm oferujących ten produkt.

Zła jakość miodów na Warmii i Mazurach
Według Wojewódzkiego Inspektoratu Jakości Artykułów Rolno-Spożywczych w Olsztynie, kontrola pięciu firm w województwie warmińsko-mazuskim przyniosła niepodziewane efekty. Okazało się, że trzy spośród jedenastu przebadanych partii nie spełnia wymogów określonych w rozporządzeniu wydanym przed ministra rolnictwa. Łączna masa miodów niewłaściwej jakości to 845 kg!
 
Jednym z uchybień jakich dopuściły się firmy był zbyt niski wskaźnik określający obecność enzymów w miodzie, tzw. liczba diastazowa. Aktywność enzymów, które są najważniejszymi biologicznymi składnikami miodu, decydującymi o jego zaletach odżywczych i leczniczych, została najprawdopodobniej obniżona poprzez zastosowanie zbyt wysokich temperatur w czasie trwania procesów technologicznych. Produkcja miodu w temperaturze powyżej 40 stopni C. zwiększa jego klarowność, jednocześnie obniżając zawartość enzymów.
 
Innym błędem była sprzedaż miodu wielokwiatowego w naczyniu z etykietami zawierającymi informacje, że to miód gryczany, akacjowy czy lipowy. Gatunek miodu jest uzależniony od zawartości tzw. pyłku przewodniego z roślin, z jakich zbierany był nektar. Kontrolowane miody nie spełniały tych wymagań. Według inspektora jakości handlowej w Olsztynie świadczy to prawdopodobnie o wymieszaniu miodów różnych odmian lub o błędach popełnionych przy pozyskiwaniu miodu z pasiek.
 
Nieprawidłowości zaobserwowano również w punktach skupu, gdzie miód przyjmowany był na podstawie deklaracji pszczelarzy bez przeprowadzania laboratoryjnej analizy składu.
 
Niewłaściwa jakość miodu dotyczy właściwości fizykochemicznych miodów. Natomiast wszystkie gatunki nie budzą zastrzeżeń co do cech organoleptycznych: barwy, smaku i zapachu.


Tagi:
źródło: