Kategorie
Zobacz również tu
-
5 tys. zł do buhaja
2025-06-11 -
Ocena wielkości strat w uprawach ozimych
2025-06-11 -
Rynek zbóż w Polsce (25.05.2025)
2025-06-11
Poznaj produkty
-
Traktorek Mitsubishi D1550S
2011-12-19 -
Rozrzutnik obornika Dafagro Magnum III
2020-03-13 -
Ciągnik CASE IH MAXXUM
2013-03-29 -
Opryskiwacz Profarmer
2020-08-05 -
Rivakka - silos paszowy
2015-04-03
J. Rolnik: Inflacja na Wschodzie szkodzi eksportowi polskiej żywności
Polscy producenci żywności liczą na to, że Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych przygotuje nowy program wspierający eksport na Wschód. Problemem we współpracy z krajami dawnego ZSRR nie jest już tylko rosyjskie embargo na żywność z Unii Europejskiej, lecz także inflacja.

Konieczne kolejne inwestycje
Polskie przetwórnie żywności wciąż wymagają inwestycji. Linie produkcyjne powinny być wymienione na bardziej nowoczesne, by wytwarzać produkty o jakości wymaganej przez odbiorców.
– W przyszłości sieci będą wymagały od nas udokumentowania tego, że produkt, który dostarczamy, jest bezpieczny – mówi Józef Rolnik. – Będą więc żądać prześwietlaczy produktów, które dają gwarancję, że produkt został sprawdzony, a to też są setki tysięcy euro kosztów, więc nie wiem, czy to jesteśmy w stanie udźwignąć.
Tym bardziej że kosztowne systemy do prześwietlania produktów to nie jedyne wydatki, jakie musi ponieść branża.
– Musimy postawić na lepsze umaszynowienie i kontrolę procesu produkcji. Umaszynowienie pozwoli nam zmniejszyć liczbę pracowników, którzy bezpośrednio uczestniczą w procesie dozowania produktu do słoika, a im mniej pracowników na poszczególnych etapach produkcji, tym mniejsze ryzyko zakażenia produktu, czy to świadome, czy nieświadome – ocenia Józef Rolnik.
Niestety, na razie firma Rolnik nie bardzo może liczyć na wsparcie z funduszy unijnych. Okazuje się, że na to jest już za duża i jeżeli resort rolnictwa nic nie zrobi, to nie ma szans na wsparcie.
– Jesteśmy bardzo rozczarowani, ponieważ ze wstępnych informacji, które do nas docierają, wynika, że firma Rolnik nie będzie mogła starać się o takie fundusze – ubolewa jej współwłaściciel. – My już jesteśmy klasyfikowani jako duży podmiot i dla dużych podmiotów jedyną ścieżką, żeby pozyskać fundusze unijne, jest tworzenie projektów naukowych z jakimiś uniwersytetami, ośrodkami naukowymi, co w naszym przypadku jest raczej mało realne.
