| Autor: mikolaj

Czerwcowy opad jabłoni. Dowiedz się jak dokarmiać drzewa

Opad czerwcowy (tzw. świętojański) kończy czas budowania potencjału plonowania. W tym czasie ustają podziały komórkowe w młodych zawiązkach, a dalsze rozrastanie się owoców następuje wyłącznie poprzez zwiększanie się objętości komórek. Ustaje też transport wapnia do owoców. Co prawda drzewa nadal pobierają wapń z gleby, ale od tego momentu jest on kierowany niemal wyłącznie do pędów.

Czerwcowy opad jabłoni. Dowiedz się jak dokarmiać drzewa
Uwaga: nie korzystamy z saletry gdy mamy do czynienia z małą ilością owoców na drzewie – tak jest w tym roku w wielu sadach z odmianami: Gloster, Ligol i grupa Jonagoldów. W przypadku tych odmian, przy małej ilości owoców i tak będzie problem z tzw. przerostami. Jeśli mamy do czynienia z taką sytuacją, powinniśmy całkowicie zrezygnować z dokarmiania azotem i skupić się wyłącznie na „pompowaniu” wapnia. Warto też ograniczyć ilość dostępnego dla drzew azotu, np. poprzez rzadkie koszenie murawy w międzyrzędziach. W takich przypadkach nie sprawdzają się też programy polegające na stosowaniu wyłącznie preparatów mających za zadanie stworzenie tzw. pompy wapniowo-auksynowej, choć ich działanie wspomagające na pewno będzie miało pozytywny wpływ na dostarczanie wapnia do owoców.

Intensywne dokarmianie wapniem jest konieczne, niezależnie od uprawianej odmiany, jeśli zorientujemy się, że w okresie wiosennym mogło dojść do zaburzeń w pobieraniu wapnia, np. z powodu suszy czy okresowych podtopień korzeni (woda wcale nie musi „stać” na powierzchni gleby wystarczy, że będzie jej zbyt dużo). Zlekceważenie takiej sytuacji prowadzi  do silnego wystąpienia GPP, przy czym objawy występują również na owocach drobnych.

Dokarmianie jabłoni azotem, potasem i magnezem

W okresie intensywnego wzrostu owoców zazwyczaj zachodzi potrzeba dokarmiania nie tylko wapniem. Ogromne znaczenie ma również właściwe zaopatrzenie w azot, potas, magnez. Możemy korzystać z nawozów monoskładnikowych lub wieloskładnikowych – dostępność nie budzi zastrzeżeń, ale ich jakość i rozpiętość cenowa są ogromne. Wszystkie są „do zastosowania” w umiejętny sposób, ale nie łudźmy się – jeśli jest sytuacja „podbramkowa” i potrzebna jest wysoka skuteczność, szybkie i bezpieczne działanie - cena produktu powinna mieć najmniejsze znaczenie w doborze preparatu. Zasada powinna być prosta: im trudniejsza sytuacja i trudniejsze „zadanie” do wykonania – tym użyty produkt powinien być lepszy i pewniejszy. Jeśli mamy do czynienia z sytuacją, gdy z jakichś powodów zahamowane jest naturalne pobieranie składników pokarmowych (np.: susza, nadmiar wody, zbyt wysokie lub niskie temperatury) należy korzystać z rozwiązań kompleksowych i koniecznie stosować nawozy wieloskładnikowe.

Czytaj dalej na następnej stronie...


Tagi:
źródło: