| Autor: redakcja1

Kiła kapusty atakuje rośliny rzepaku

Kiła kapusty to choroba wywoływana pierwotniakiem Plasmodiophora brassicae – bezwzględnym pasożytem, którego zarodniki przetrwalnikowe mogą pozostawać w glebie nawet przez dekadę. Poraża on wiele gatunków roślin z rodziny kapustowatych: warzyw (kapusta, kalafior, brokuł, kalarepa), roślin rolniczych (rzepak ozimy i jary, rzepik, gorczyca) oraz chwastów (gorczyca polna, tobołek polny, tasznik pospolity).

Kiła kapusty atakuje rośliny rzepaku
W uprawach roślin wysiewanych po rzepaku powinno się bezwarunkowo niszczyć chwasty z rodziny kapustowatych. Na tych plantacjach nie powinno się stosować obornika pochodzącego ze zwierząt, które karmione były roślinami porażonymi przez kiłę kapusty.
 
Najprostszą metodą zapobiegania stratom powodowanym przez kiłę kapusty jest wybór odmian odpornych na tę groźną chorobę. Na polach porażonych chorobą, w miarę możliwości powinno się uprawiać odmiany o podwyższonej tolerancji na kiłę kapusty.
 
Ubiegłoroczna jesień była ciepła i obfita w deszcze. W październiku odnotowano rekordowe ilości opadów. To warunki sprzyjające rozwojowi kiły kapusty.
 
Szacuje się, iż w naszym kraju choroba ta występuje na około 150-200 tys ha. Obejmuje głównie Polskę północną (woj. zachodniopomorskie, pomorskie i warmińsko-mazurskie – tereny dawnych PGR-ów), gdzie rzepak był uprawiany często w monokulturze, bądź płodozmian był bardzo ubogi. Oprócz tego występuje również miejscowo na terenie Dolnego Śląska i Opolszczyzny (tereny rozwinięte rolniczo), Podkarpacia, Lubelszczyzny, a także Małopolski (uprawa warzyw kapustnych) i województwa świętokrzyskiego. W tym roku, poprzez stosunkowo mokry i ciepły sierpień, suchy wrzesień i bardzo mokry październik choroba ta dała o sobie znać. Aktualnie na polach możemy zauważyć puste place, gdzie rośliny nie przetrwały zimy, bądź są mniejsze, ale szybciej rozpoczęły kwitnienie. Jeśli jesienią porażenie korzeni było bardzo duże, wczesną wiosną, korzenie zaczęły gnić, a rośliny stopniowo obumierać. Tegoroczny kwiecień obfitował w opady deszczu, co pomagało porażonym korzeniom w przetrwaniu, ale z drugiej strony był dość zimy, a to dodatkowy stres dla roślin. Tak więc, możemy się spodziewać, że plony będą zredukowane nie tylko z powodu choroby, ale i warunków pogodowych.
 
Producenci, którzy zdecydowali się na wysiew odmian tolerancyjnych, szczególnie tych, które przełamują dotychczasowy kompromis pomiędzy odpornością na kiłę kapusty a wysokim plonem z pewnością będą zadowoleni z decyzji o tym wyborze.


Tagi:
źródło: