Polacy zapłacą o około 2 proc. więcej niż w ubiegłym roku za żywność i napoje bezalkoholowe, które kupią w grudniu. Tempo wzrostu cen tych produktów będzie zatem szybsze, niż w poprzednich pięciu latach, kiedy to w grudniu ceny żywności i napojów bezalkoholowych były przeciętnie o 1,4 proc. wyższe niż rok wcześniej.
Zdaniem ekspertów, w grudniu bieżącego roku ceny żywności mogą wzrosnąć o 3-4 procent wobec roku zeszłego.
Niestety z powodu konfliktu z Iranem wzrosną ceny ropy, a co za tym idzie i wszystkich produktów.
Jak wykazują dane, w czerwcu tego roku ceny żywności na świecie były niemalże na tym samym poziomie co w lutym. Niewątpliwy wpływ na zaistniała sytuację miała podwyżka cukru.
Na rynku Unii Europejskiej w dalszym ciągu utrzymują się wysokie ceny brojlerów.
Według danych w drugim półroczu, za żywiec drobiowy zapłacimy więcej niż rok temu.
Według statystyk, przeciętny Polak zjada rocznie około 206 jaj. Potwierdzają to zeszłoroczne badania. Największą sławą, jaja cieszą się wśród emerytów i rolników. Z kolei najmniejszą wśród osób posiadających własną firmę.
Niestety nie da się nie zauważyć, że ceny produktów wciąż rosną. Logicznie rzecz biorąc droższe produkty powinny przynosić większy dochód. Pytanie tylko komu?
Mimo, że średnie ceny żywności nie wzrosną więcej niż o 6 procent, średnie firmy znalazły się w naprawdę nieciekawej sytuacji i mogą wypaść z rynku.
Wielu konsumentów nie chce uwierzyć, że drożeje tak wiele produktów czy usług. Niestety nowy rok nie przywitał nas dobrymi wiadomościami.
Susza i powódź w krajach, które są bardzo ważne na rynku zbóż prawdopodobnie doprowadzi do kolejnych wzrostów cen żywności.
Sprzedaż pieczywa spada. Obecnie jest to około trzech kilogramów na osobę rocznie. Niestety wiele piekarni otrzymuje coraz więcej zwrotów.
Niestety jest drogo, a będzie jeszcze drożej i to wszędzie. No cóż, na skutki spowodowane wyższym podatkiem VAT poczekamy jeszcze kilka miesięcy.
Musimy wyrównać średni poziom cen obowiązujących w Unii Europejskiej, a to jeszcze potrwa.
