| Autor: mikolaj

Koniec spadków bezrobocia

Pomimo dobrych sygnałów z rynku pracy, rozwój polskiej gospodarki spowalnia. Obecna słaba sytuacja w sektorze produkcyjnym może przełożyć się na wzrost bezrobocia pod koniec tego i na początku przyszłego roku. Mimo to tempo wzrostu PKB nie powinno spaść poniżej 2,5 proc.

Koniec spadków bezrobocia

Polska gospodarka przez jeszcze nawet kilka miesięcy będzie się też zmagać z deflacją. Wskaźnik cen koszyka produktów maleje głównie ze względu na taniejącą żywność, a wrześniowe dane Światowej Organizacji Żywności (FAO) mówią o cenach najniższych od 2010 r.


Na to nakładają się nasze czynniki lokalne, czyli chociażby sytuacja z embargiem, które wpłynęło na niektóre kategorie żywnościowe. To powoduje, że ryzyko utrzymania się deflacji albo bardzo niskiej inflacji w polskiej gospodarce jest teraz bardzo duże – dodaje Mróz.

Rosyjskie embargo

Dodaje, że embargo rosyjskie oraz konflikt na Ukrainie wpływają nie tylko na ceny żywności, lecz także na sytuację wszystkich innych eksporterów. Zwłaszcza Rosja należy do dużych partnerów handlowych Polski, a zmniejszenie wolumenu wymiany handlowej dotyka bardzo wielu przedsiębiorców. Mróz zauważa jednak, że ta sytuacja utrzymuje się już od pewnego czasu, więc spółki zdążyły się do niej przyzwyczaić i dopasować.

Malejący eksport na Wschód miała kompensować sprzedaż w innych kierunkach, w tym do Niemiec. Za Odrą sytuacja gospodarcza jest jednak także nie najlepsza, więc polscy przedsiębiorcy nie odrabiają wszystkich strat.

Najprawdopodobniej nie będziemy dalej spowalniać, jeżeli chodzi o dynamikę wzrostu gospodarczego, ale małe są też szanse na to, że w najbliższym czasie powrócimy do lepszych poziomów dynamiki PKB – podsumowuje Marcin Mróz.



Tagi:
źródło: