Krajowy Zasób Nieruchomości - niektóre zapisy są niepokojące

W czwartek 27 lipca Senat przyjął ustawę o Krajowym Zasobie Nieruchomości. Niektóre z jej zapisów wzbudzają niepokój Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych.

Krajowy Zasób Nieruchomości - niektóre zapisy są niepokojące
Wiele obaw wywołują także artykuły dotyczące finansowania działalności KZN. Z art. 46 przyjętej ustawy wynika, że przychody Zasobu będą pochodziły z działalności w zakresie gospodarowania nieruchomościami przekazanymi KZN.

- Taki mechanizm oznaczać będzie, iż w przypadku braku możliwości sfinansowania zadań ustawowych Zasobu z innych źródeł, będzie on mógł sięgać do nieruchomości włączonych do niego i uzyskiwać środki finansowe między innymi poprzez ich sprzedaż - wyjaśnia Konrad Tomaszewski, dyrektor generalny LP. I dodaje, że taki scenariusz może dotyczyć także gruntów leśnych, bowiem ustawa o KZN nie zawiera żadnych mechanizmów ograniczających tę możliwość.

 
Według dyrektora generalnego LP obawy te potwierdzają kolejne artykuły ustawy
(art. 65 i 66), w których to zapisano, że celem uzyskania środków oraz realizacji swoich zadań, uprawniony jest do oddawania w użytkowanie wieczyste i sprzedaży nieruchomości wchodzących w skład Zasobu, nieprzeznaczonych na cele realizacji inwestycji mieszkaniowych.

 
Część przekazanych do KZN nieruchomości przeznaczone są do produkcji leśnej, a nie pod budownictwo, jednak w ustawie powstaje mechanizm pozwalający na ich sprzedaż.
 
Tym bardziej, jak podkreśla dyrektor generalny, że większość nieruchomości, które przekażą LP są tzw. lasy podmiejskie lub znajdujące się w obrębie miast, np. tereny w okolicy Trójmiasta. Łącznie, jak oszacowały Lasy Państwowe do KZN zostanie przekazanych ponad 600 tys. ha gruntów w miastach i na ich obrzeżach.
 
Scenariusz zakładający zbycie przez KZN najbardziej atrakcyjnych terenów, nie jest niemożliwy do wykluczenia.

- Taka sytuacja doprowadzi do tego, iż lasy te stracą swoją podstawową funkcję społeczną i z otwartych dla wszystkich obywateli terenów zmienią się w ogrodzone i zamknięte enklawy, na których wyrosną rezydencje położone w otoczeniu drzew. Stąd też niezbędne są – w przyszłości – takie zmiany przepisów, które scenariusz ten całkowicie wyeliminują - podsumowuje dyrektor generalny LP.


Tagi:
źródło: